Dotychczas wielokrotnie miałam okazję zajmować się psami i kotami rodziny i znajomych podczas ich nieobecności, a przez 14 lat sama miałam psiego przyjaciela Maxa :) (mix Yorka). Wychowywałam się w otoczeniu zwierząt dużych i małych (koty, psy, a nawet króliki, świnie, i drób wszelaki u Dziadków), co nauczyło mnie szacunku, troski i delikatności w stosunku do nich. Moim wielkim marzeniem jest dom z ogrodem, w którym mieszkałyby ze mną psy adoptowane i/lub przygarnięte na zasadach domu tymczasowego.