0.0 (0 zleceń)
Cześć!
Chętnie zajmę się Twoim psem lub kotem i mam nadzieję, że zrobię to tak dobrze jak Ty.
Jak pewnie już zauważył_ś na moim profilu, obecnie nie mieszkam z żadnym zwierzęciem na stałe. Pozwól więc, że doprecyzuję: rzeczywiście nie mam przy sobie obecnie czworonożnego towarzysza życia, jednak mam kilku przyjaciół, którzy wpadają do mnie regularnie ;)
Zajmuję się od czasu do czasu suczką siostry mojego partnera. To piesek rasy pincher, który bardzo lubi się ruszać, ale spokojnie, kiedy Twój zwierzak będzie u nas w domu, będzie jedynym czworonogiem pod naszą opieką. No chyba, że sam_ chciałb_ś, żebyśmy zajęli się kilkoma na raz ;) Jeśli się znają - damy radę!
Od zawsze mieszkałam ze zwierzętami, a dwie suczki - kundelki i kot Kajtek, których ma moja mama, trafiły do niej przeze mnie. Jedna z psic jest agresywna do ludzi, ma chore nerki i jest już wiekowa, więc przejścia z wymagającymi psami mam już za sobą, podobnie jak wymyślanie zabaw i tresurę.
Mam też różne doświadczenia z kotami. Na przykład zdarza mi się zajmować się kocurami koleżanki, oba mają zupełnie inne charaktery. Jestem przyzwyczajona zarówno do tych ruchliwych, jak i do tych wiecznie śpiących kotów. W mieszkaniu mamy balkon, a dokładniej loggię z przesuwanymi szybami, które skutecznie uniemożliwią Twojemu kotu ucieczkę.
W razie pytań zapraszam do kontaktu ;)
Mieszkam na 4 piętrze w bloku z windą. Mamy dwa kroki do Pola Mokotowskiego, więc Twój zwierzak będzie miał gdzie chodzić na długie spacery.
Mam pracę, która może być wykonywana zarówno zdalnie, jak i w biurze, więc jeśli twój zwierzak będzie potrzebował obecności przez cały dzień, będzie ją miał. A jeśli się bliżej poznamy, nie mam problemu z zabraniem zwierzaka do pracy, oczywiście pod warunkiem, że nie będzie to dla niego zbyt duży stresor.
Staram się podchodzić do wszystkich stworzeń z ogromną dozą empatii i zachowywać się adekwatnie do ich potrzeb - dawać przestrzeń, uwagę i troskę w odpowiednich ilościach.