Kaja

Najpierw miałam kocią nianię, potem sama zostałam kocią nianią. Mam 37 lat i dokładnie tyle czasu spędziłam z kotami w swoim domu - teraz opiekuję się trzecim ich pokoleniem, seniorkami Sabinką i Kirunią.

Mam wykształcenie psychologiczne, dzięki któremu zapewniam bardzo dobrą obsługę również ludzkiego klienta - Ciebie :) Jest to też dobra podstawa, abym lepiej rozumiała mechanizmy rządzące zachowaniem kotów.

Na co dzień pracuję zdalnie z domu jako content marketerka - w tym przez pół roku wspierałam projekt Catvisors z poradami o zdrowiu, zachowaniu i żywieniu kotów. Mam elastyczny grafik i bez problemu dostosuję się do potrzeb podopiecznego i jego człowieka.

Kotami zajmuję się całe życie, dbając o aktualizację wiedzy na ich temat.

Zostałam petsitterką, ponieważ kocham i rozumiem koty i uwielbiam spędzać z nimi czas, poznawać nowe kocie osobowości - a przecież wszystkich nie adoptuję :) Rozumiem też, jakim problemem dla kociarza jest wyjazd i zostawienie ukochanego kota samego w domu.

Umiem opiekować się bardziej wymagającymi zwierzętami: jako nastolatka intuicyjnie wyprowadziłam straumatyzowaną Fumę z zaburzeń lękowych, a moje obecne kotki mają astmę i przewlekłą niewydolność nerek - podaję im tabletki, inhalacje i kroplówki podskórne. Potrafię też robić zastrzyki podskórne oraz dość szybko wzbudzić zaufanie nowopoznanego kota.

Jestem w stałym kontakcie z zaprzyjaźnioną kocią behawiorystką.