Wychowywałem się z psami na działce, a z racji tego, że nie posiadam własnego, brakuję mi ich obecności. Z kotami mam podobnie. Znajomi regularnie zostawiają mi swoje zwierzęta na wakacyjne wyjazdy i jest mi z tym bardzo dobrze. Opiekowałem się małymi kotkami, psami z lękiem separacyjnym i takimi lękowymi ze schroniska. Stare pieski, te, które ledwo chodzą, też znalazły u mnie spokój w trakcie nieobecności właścicieli. Pełne spektrum!