Postanowiłam zostać pettsiterem, po tym jak kilka miesięcy temu odszeszła moja ukochana, 16 letnia psinka. Od urodzenia w moim domu były psy, jestem więc nauczona i przygotowana do zajmowania się nimi a przede wszystkim - mam do nich ogrom miłości i czułości. Miałam wieloletnie kundelki, przygarnięte po przejściach oraz Goldena Retrievera, od szczeniaczka do późnej starości - dożyła 16 lat. Opiekowałam się już wieloma pieskami znajomych jak i poprzez Petsy: kundelki duże i małe, Pitbulla, Whipetta, szczeniaczki i seniory, pieski energiczne jak i potrzebujące spokoju, ufne jak i lękliwe. Potrafię zająć się zatem zarówno małym psiakiem jak i wymagającym staruszkiem - wiem, że mają inne potrzeby. Wiem, jak podawać leki, zastrzyki, mam w okolicy sprawdzonych weterynarzy ale tez jak bawić się z psem, wykorzystać jego energię.