Marzenie o posiadaniu własnego pieska jest chyba moim najdłuższym życiowym marzeniem, póki co jeszcze niezrealizowanym. Na chwilę obecną jestem dumną i szczęśliwą Ciocią Niri - pieska mojej siostry, który został adoptowany ze schroniska. Kiedy tylko mam taką możliwość, uwielbiam spędzać czas i chodzić na spacery z moimi przyjaciółmi i ich pieskami, a Niri odwiedzam regularnie (mimo dzielącej nas odległości, bo Niri jest warszawskim pieskiem), a także kilkukrotnie zostawała pod moją opieką, kiedy jej mama była w podróży :)