5.0 (11 opinii)
Opis
Adopcja Brunonka była bardzo spontaniczna. Powiedziano nam, że jest piesek, którego nikt nie chce i przebywa w Wojtyszkach, miejscu które powinno być schronieniem dla zwierząt a w rzeczywistości jest mordownią. I tak też Brunonek dzięki Pani Beacie trafił do nas. Był w strasznym stanie fizycznym i psychicznym. Wycofany i wychudzony. Ogrom pracy i miłości przyniósł realne zmiany! Teraz jest całkiem innym psiaczkiem. Uwielbia się przytulać, bawić i widać że cieszy go po prostu wszystko co wiąże się z domem, który mu stworzyliśmy a którego nigdy wcześniej prawdopodobnie nie miał. Patrząc na jego ogromny progres bardzo byśmy chcieli żeby wszystkie zwierzęta były takie szczęśliwe dlatego będziemy zawsze wspierać tych, którzy pomagają 🙂
Pozostałe ważne informacje