Agata

Kocham zwierzęta. Wszystkie. Od dziecka byłam nimi otoczona - wychowałam się wśród psów, koni, kotów, kur, kaczek. Rodzice prowadzili hodowlę owczarków niemieckich. Uczestniczyłam we wszystkich związanych z tym obowiązkach - dobieraniu diety, karmieniu, wyprowadzaniu na spacery, prowadzenia podstawowych szkoleń z posłuszeństwa, dbaniu o socjalizację zwierząt, wizytach u weterynarza, leczeniu, odchodzeniu. To były najpiękniejsze momenty mojej młodości - zostawienie za sobą szkoły, wszystkich problemów i wyrwanie się z psem na codzienny długi spacer do lasu. Obserwowanie ich zachowań, beztroskiej zabawy, szczenięcej radości, ale i skupienia na zapachach, czujności, uważności, czytania innych zwierząt i ludzi - obserwowanie ich reakcji wystarczyło, by wiedzieć wszystko, co trzeba o otaczającym świecie i ludziach. Dzisiaj nieprawdopodobnie brakuje mi kontaktu z nimi- z uwagi na warunki mieszkaniowe, nie mogę mieć psa. Mieszkam z dwiema nastoletnimi córami (które też chętnie włączą się w opiekę i wspólne spacery), dwiema kochanymi kotkami, świnką morską żyjącą na wolności (gania się z kotkami, do klatki wraca tylko spać) i chomikiem.

Mam wysoko rozwiniętą intuicję i uważność, jeśli chodzi o zwierzęta. Rozumiem ich zachowania, potrzeby i granice i tych nigdy nie przekraczam. Zwierzęta w mojej obecności są bezpieczne, mogą liczyć na fantastycznie spędzony czas - na aktywnej zabawie i pracy z podstawą treningu posłuszeństwa, lub jeśli są wiekowe - na zadbaniu o ich komfort, poczucie bezpieczeństwa i dobre samopoczucie. Uwielbiam zabawy z psami, ich energię, beztroskę, umiejętność cieszenia się życiem, obserwowanie ich zachowań w relacjach z ludźmi i zwierzętami. Zapewniam im odpowiedzialną opiekę, ale też mnóstwo miłości i wdzięczności dostaję od nich w zamian.